Monika Jankowska, Anna Mizera-Nowicka

Więcej pieniędzy na sześciolatki

Więcej pieniędzy na sześciolatki Fot. 123rf
Monika Jankowska, Anna Mizera-Nowicka

Sześciolatki uczęszczające do przedszkoli, podobnie jak te ze szkół, już od 1 stycznia zostaną objęte subwencją oświatową. Może to być spora pomoc dla samorządów, które się od dawna uskarżały, że wzięły na siebie właściwie wszystkie koszty wycofania obowiązku szkolnego dla sześciolatków.

- Zadecydował o tym Sejm, nowelizując ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego - informują pracownicy biura prasowego resortu edukacji. Minister Anna Zalewska podkreśla zaś, że zapowiadała to już dawno. - Dotrzymałam słowa danego samorządom, że bez względu na to czy dzieci sześcioletnie pójdą do szkoły, czy zostaną w edukacji przedszkolnej, otrzymają subwencję oświatową - mówiła szefowa resortu.

Zadowolenia z tej zmiany nie kryją samorządowcy z Pomorza, którzy podkreślają, że dziś na edukację muszą wydawać ogromne środki.

- Cieszymy się, bo każde pieniądze otrzymane z państwa na oświatę są potrzebne. W Słupsku wydajemy na edukację rocznie ponad 156 milionów złotych. 40 milionów złotych przeznaczamy na przedszkola, z czego 27 milionów - z budżetu miasta. Przy półmiliardowym budżecie to są ogromne środki - ocenia Karolina Chalecka, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku.

W podobnym tonie wypowiada się naczelnik Wydziału Edukacji z sopockiego magistratu.

- Ta subwencja to dobra wiadomość, ponieważ za nią pójdą środki finansowe dla gmin, które prowadzą przedszkola samorządowe, w tym dla Sopotu. Będzie to odciążenie finansowe, bo my dokładamy do edukacji około 35-40 procent kosztów. Pewna część środków będzie mogła być przeznaczona na inne potrzeby związane z oświatą - podkreśla Piotr Płocki.


Przyznanie od 1 stycznia 2017 roku kwoty 4300 złotych na sześciolatka, niezależnie od miejsca jego nauki, pokryje nadal tylko 40 procent kosztów edukacyjnych

Wiceprezydent Gdańska przekonuje natomiast, że ta subwencja to i tak kropla w morzu edukacyjnych potrzeb. - Roczny koszt utrzymania dziecka w przedszkolu w roku 2015 wynosił 9689 złotych, obecnie jest to kwota 10 156 złotych. Dotacja na jednego wychowanka przedszkolnego w roku 2015 wyniosła 1273 złote, a w 2016 - 1370 złotych. Przyznanie od 1 stycznia 2017 roku kwoty 4300 złotych na sześciolatka, niezależnie od miejsca jego nauki, pokryje nadal tylko 40 procent kosztów edukacyjnych - wylicza Piotr Kowalczuk.

Wcześniej, aby uzyskać subwencję na sześciolatka, włodarze przekonywali rodziców sześciolatków, aby nie zostawiali dzieci w przedszkolu, lecz wysyłali je do pierwszych klas. Powodem była duża oszczędność dla samorządów. Mimo że teraz dla gmin nie będzie miało znaczenia, gdzie się będzie uczył sześciolatek, wielu urzędników nadal będzie zachęcać rodziców do wybierania dla swoich dzieci szkoły, a nie przedszkola. - Podtrzymujemy twierdzenie, że sopockie szkoły są przygotowane do przyjęcia sześciolatków. W przyszłym roku też będziemy się spotykać z rodzicami, proponując im ofertę edukacyjną w szkołach - dodaje Płocki.

Podobnie jest w Gdańsku, gdzie od kilku lat prowadzi się kampanie, które mają pokazać, że szkoły są dobrze przygotowane, zarówno pod względem infrastrukturalnym, jak i kadry nauczycielskiej.

anna.mizera@polskapress.pl

Monika Jankowska, Anna Mizera-Nowicka

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.