Co z tą seksaferą? Posłowie PO chcą dostępu do akt

Czytaj dalej
Fot. andreas160578 / pixabay.com
Norbert Ziętal

Co z tą seksaferą? Posłowie PO chcą dostępu do akt

Norbert Ziętal

Posłowie opozycyjnej Platformy Obywatelskiej chcą uzyskać dostęp do materiałów z utajnionego śledztwa dotyczącego dużej sprawy obyczajowej w Podkarpackiem. Z wnioskiem zwrócili się do Sądu Okręgowego w Tarnowie, który prowadził tę sprawę. Może mieć ona związek z obecną seksaferą podkarpacką, w którą rzekomo zamieszani są najważniejsi ludzie w państwie.

Żądania wobec tarnowskiego sądu wysunęli, specjalizujący się w tematyce służb specjalnych, posłowie PO Robert Kropiwnicki i Marcin Kierwiński. Pierwsza napisała o tym „Rzeczpospolita”. Chodzi o śledztwo dotyczące dużej sprawy obyczajowej z Podkarpackiego. Jaki może mieć ona związek z aktualną seksaferą? Obecna sprawa rozpoczęła się od ujawnienia przez Radio ZET informacji od byłego funkcjonariusza Centralnego Biura Antykorupcyjnego, że ten widział nagrania wideo z agencji towarzyskiej, kompromitujące znanego polityka. Nieoficjalnie mówi się, że takich nagrań może być znacznie więcej, nawet 4 tys., a osobami widocznymi na nich są znane postaci polityki, biznesu i służb. Pojawiły się informacje, że nagrania znajdują się poza Polską, na Ukrainie, a to może zagrażać bezpieczeństwu Polski. Dlaczego? Bo kompromitujących filmów ktoś mógł i może używać do szantażu.

Sprawa sprzed trzech lat dotyczy agencji towarzyskich działających koło Rzeszowa. Zatrzymani zostali dwaj Ukraińcy, bracia Jewgenij R. i Aleksiej R. Razem z nimi zatrzymano wysokich oficerów rzeszowskiego Centralnego Biura Śledczego Policji. Sprawę Ukraińców wyłączono do odrębnego postępowania. Obaj są już po prawomocnych wyrokach, m.in. za sutenerstwo. Jednak rozprawy były tajne. Ściśle tajne jest również uzasadnienie sądowego wyroku. Nawet Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego była zaangażowana w sprawę, co znacznie podnosi jej rangę.

Posłowie opozycji chcą badać seksaferę

W dalszej części tekstu przeczytasz m.in.:

"Seksafera podkarpacka wybuchła na początku marca. Wojciech J., były funkcjonariusz Centralnego Biura Antykorupcyjnego ujawnił, że posiadał płytę z nagraniem z agencji towarzyskiej, na której widać ważnego polityka Prawa i Sprawiedliwości uprawiającego seks z nieletnią Ukrainką."

Pozostało jeszcze 53% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Norbert Ziętal

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.