Dla małego Tymona organizują festiwal sportu

Czytaj dalej
Fot. Natalia Dyjas
Natalia Dyjas-Szatkowska

Dla małego Tymona organizują festiwal sportu

Natalia Dyjas-Szatkowska

O festiwalu sportu, który ma wesprzeć leczenie chorego Tymona rozmawiamy z przedstawicielami stowarzyszenia Zielona Góro Zacznij Biegać.

Przed nami festiwal sportu. Na czym będzie on polegał?

Radek Brodzik: Robimy kolejną fajną rzecz, która obudzi gorące, zielonogórskie serca. Tym razem organizujemy wydarzenie dla małego wojownika, chłopca, który codziennie walczy o życie.

Anna Szlachetka: Sama inicjatywa, by pomóc Tymkowi, wyszła od uczniów Zespołu Szkół Technicznych w Zielonej Górze. Jednym z nich jest mój syn - Tomasz. Przyszedł do mnie któregoś dnia i powiedział: „Słuchaj, mamo. Trzeba pomóc. Często pomagam wam przy biegach, teraz wy pomóżcie w mojej szkole”. Okazało się, że absolwenci ZST mają dziecko, które zachorowało na chorobę Krabbego. Wiemy, że bardzo potrzebne są pieniądze na rehabilitację i na specjalny wózek rehabilitacyjny, na pielęgnację chorego dziecka… Wpadliśmy na pomysł, by zorganizować festiwal sportu. Chcemy zaprosić całe rodziny. To będzie naprawdę fantastyczna impreza…

Z jakiej zatem oferty będą mogli skorzystać mieszkańcy?

AS: Na pewno będziemy mogli uczestniczyć w wielu atrakcjach. M.in. w zumbie, w rozmaitych rodzajach sportów. Na gości będzie czekać wata cukrową, którą zrobi zielonogórski klub fantastyczny Ad Astra. Oni udostępnią też gry planszowe. Zespół Szkół Technicznych może też zaoferować pokaz musztry paradnej. Prezentację naszych kierunków, które są dostępne w placówce. Myślę, że warto przyjść, zobaczyć, a przy tym i pomóc.

Jednak nie organizujecie biegu. Dlaczego?

RB: Dużo osób do nas pisało, że temperatura będzie przeszkodą. Dlatego wymyśliliśmy coś całkiem nowego. Już na pierwszym piętrze szkoły będą czekać na gości stoiska. A od godz. 10.00 będzie można wziąć udział w animacjach sportowych. I to właśnie na nie obowiązuje wpisowe – 25 złotych od dorosłego i 10 złotych od dziecka. Te pieniądze zasilą leczenie i rehabilitację Tymona. Nasi przyjaciele ze stowarzyszenia Rycerze i Księżniczki też będą zbierać pieniądze do puszek.

Zapisy już trwają?

RB: Tak, na stronie www.pulsarsport.pl. Na samym wydarzeniu też będzie można się zapisać. Limit to 300 osób. Czekamy na chętnych.

AS: Wszyscy mogą skorzystać z licznych warsztatów, animacji przygotowanych przez Innowacyjny Klub Rodzica... Zapraszamy na wydarzenie już 4 marca.

Natalia Dyjas-Szatkowska

Dzień dobry! Nazywam się Natalia Dyjas-Szatkowska i jestem rodowitą zielonogórzanką. Pracuję w "Gazecie Lubuskiej" od 2016 roku. I choć z wykształcenia jestem filologiem polskim i teatrologiem, to swoją pracę zawodową związałam właśnie z mediami. 


W obszarze moich działań znajdują się: 



  • problemy i sprawy Zielonej Góry,

  • kwestie, które poruszają mieszkańców powiatu zielonogórskiego.


Ważne są dla mnie codzienne problemy mieszkańcówsprawy społeczne i kulturalne naszego regionu. Nie jest mi obojętny los zwierzaków i często piszę o nich na naszych łamach. Lubię spotkania z ludźmi i to właśnie nasi Czytelnicy są dla mnie wielką inspiracją. To oni podpowiadają, czym warto się zająć, co ich boli, denerwuje, ale i cieszy. 


Zawsze lubiłam rozmawiać z ludźmi. Jako osoba, która pracowała z nimi podczas organizacji różnych wydarzeń kulturalnych i festiwali, zrozumiałam, że to właśnie człowiek i jego historia są dla mnie najważniejsze. To więc chyba nie przypadek, że zaczęłam pracę w dziennikarstwie... 


W wolnych chwilach (jeśli jakaś się znajdzie... :)) nałogowo pochłaniam książki (kryminałom mówię nie, ale mocno kibicuję nowej, polskiej prozie) i z aparatem poznaję nasze piękne województwo lubuskie. Chętnie dzielę się urodą regionu na łamach "Gazety Lubuskiej" i portalu "Nasze Miasto". Nie boję się też pokazywać, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić. I to właśnie przynosi mi największą satysfakcję w pracy. Gdy uda się choć trochę ulepszyć otaczającą nas rzeczywistość. 


Czy w Twojej okolicy dzieje się coś ważnego? Masz sprawę, która Twoim zdaniem powinna zostać opisana w naszej gazecie? A może masz jakiś kłopot, który należy rozwiązać? Śmiało! Skontaktuj się ze mną, postaram się zająć danym tematem.


Kontakt do mnie: natalia.dyjas@polskapress.pl


Telefon: 68 324 88 44 lub: 510 026 978.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.