Dla niektórych kupców to może być ostatnia niedziela w Centrum Handlowym Park. Dostali wezwanie do oddania lokali

Czytaj dalej
Fot. szach
szach

Dla niektórych kupców to może być ostatnia niedziela w Centrum Handlowym Park. Dostali wezwanie do oddania lokali

szach

Jak można w ciągu kilkunastu dni ni z gruchy ni z pietruchy się wyprowadzić – pyta rozgoryczony przedsiębiorca. – Przecież osoby prowadzące działalność w centrum zatrudniają pracowników. Nie da się ich zgodnie z prawem zwolnić od ręki. Nie wspominając o tym, że mamy okres przedświąteczny

Zarząd Mienia Komunalnego wysłał do części kupców z CH Park pismo z żądaniem wydania nieruchomości. Termin wyznaczył na 16 grudnia. Powodem jest planowana budowa węzła intermodalnego.

Zobacz: Węzeł pełen węzłów

Do tej inwestycji miasto szykuje się od kilku lat.
– Z magistratu nigdy nie było konkretnego terminu, kiedy ruszy inwestycja. Tylko co jakiś czas było odsuwanie. O pół roku, potem kolejne. I co ostatecznie będzie burzone. Potem poszła też fama, że miasto wycofa się z niej, bo nie ma pieniędzy. Zamiast konkretu takie mydlenie oczu – mówi przedsiębiorca.

Część lokali od jakiegoś czasu stoi pusta. Straty, które generowały, zmusiły stowarzyszenie kupców Centrum Park do wypowiedzenia w marcu umowy z miastem. Ale oprócz tej zbiorowej, miasto miało też podpisane indywidualne umowy z niektórymi przedsiębiorcami. Każdy kto tu handlował miał tzw. bezumowne korzystanie. To oznaczało, że miasto w każdej chwili mogło zażądać opuszczenia terenu. A kupcy nie będą mogli żądać zwrotu jakichkolwiek nakładów.

– Nie chcę żadnego odszkodowania – mówi rozgoryczony przedsiębiorca. – Chcę po prostu się stąd wynieść, ale w sposób cywilizowany.

Ma żal do miasta o to, jak zostali potraktowani. A przecież przez tyle lat płacili za dzierżawę.

– Miasto powinno jasno postawić sprawę: macie czas do końca marca, kwietnia. Podpisujecie deklarację, a jeśli nie wkraczamy z policją. W ciągu tych trzech miesięcy można by rozwiązać umowy zgodnie z prawem z pracownikami, z dostawcami mediów, a przede wszystkim znaleźć nowy lokal – mówi przedsiębiorca. – Nie da się tego zrobić w pięć minut. Chyba, że się chce wynająć 140 mkw. Nie stać mnie na takie apartamenty, które są mi niepotrzebne.

Czytaj też: Centrum na ruchomych piaskach

Jeden z jego sąsiadów już nie szuka nowego miejsca. – Ceny wynajmu są tak duże, że powalają z nóg – dodaje. – Od nowego roku likwiduję biznes.

Przedstawiciele Białostockiego Stowarzyszenia Kupców CH „Park” nie chcą się wypowiadać o obecnej sytuacji centrum i przyszłości tej części, która nie zostanie wyburzona pod węzeł intermodalny. Odsyłają do ZMK. Zapytaliśmy oto magistrat. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

szach

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.