Górale kupili kobiety do agencji, handlarz "żywym towarem" wpadł po 15 latach

Czytaj dalej
Fot. 123rf
ARD

Górale kupili kobiety do agencji, handlarz "żywym towarem" wpadł po 15 latach

ARD

Agencję towarzyską w Białym Dunajcu prowadzili trzej bracia: Tadeusz, Józef i Jan G., znani w okolicy jako Gudbaye. Gdy prokuratorzy wzięli ich na celownik, wyszły na jaw ich niecne sprawki. Przed sądeckim sądem bracia odpowiadali za czerpanie korzyści z nierządu. Dopiero jednak po 15 latach od tych wydarzeń - w styczniu 2018 r. - w ręce policji wpadł Stas, faktycznie to dziś 50-letni Stanisław Y., który miał trudnić się handlem kobietami.

Ukrainka wyszła z agencji towarzyskiej w Białym Dunajcu i podeszła do auta, w którym siedzieli Oleg i Stas. Zapytała, czy tu ma pracować jako prostytutka, bo umawiała się, że będzie to robić, ale w Niemczech. Oleg sięgnął do schowka i wyjął przedmiot przypominający broń. - Jesteś mądrą kobietą, pomyśl o dzieciach - rzucił w stronę Oksany. Wystraszyła się i zrozumiała, że przyszło jej znowu dorabiać w Polsce.

Najstarszy zawód świata to nie lekki kawałek chleba. Klienci wymagający, z higieną u nich czasem nie jest najlepiej i nie zachowują się jak dżentelmeni z brytyjskiej socjety. Roboty dużo, jest ryzyko, że trafi się na świra lub policjanta, właściwie nie wiadomo co gorsze.

Nadgodziny w pracy to norma, do tego stres i Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie uwzględnia tych lat wysiłku. Jest duża konkurencja, bo młodsze tylko czekają, by wygryźć starsze, które już mają po 19, 20 lat.

Oksana szuka dewiz

Oksana rozumiała, że w tej branży trzeba zarabiać dewizy, bo gdy się zestarzeje, to nie będzie do niej kolejki klientów.

Wyjechała z Ukrainy do Niemiec i znalazła robotę w agencji towarzyskiej. Ktoś złożył donos i trafiła do aresztu deportacyjnego w Hanowerze. Po miesiącu znowu była w rodzinnych stronach.

W 2001 r. ponownie wyruszyła w trasę, tym razem do Polski. Znalazła się w agencji w Kostrzynie nad Odrą, tam poznała rodaków Stasa i Olega. Proponowali jej legalną robotę w Niemczech, ale wtedy odmówiła. Po kilku miesiącach zmieniła zdanie i pojawiła się w mieszkaniu Stasa w Iwano Frankowsku. Niedługo potem dołączyła do niej Natalia.

Czytaj więcej:

  • Jakie traumatyczne przeżycia doświadczyła Oksana, że lekarze stwierdzili u niej symptomy zespołu stresu pourazowego?
  • Oskarżony przekonuje, że założył rodzinę i nie wszedł w konflikt z prawem od 16 lat.
Pozostało jeszcze 74% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
ARD

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.