Kamienica Poznań: Nowy właściciel dał lokatorom trzy miesiące na wyprowadzkę

Czytaj dalej
Fot. Paweł F. Matysiak
Marta Zbikowska

Kamienica Poznań: Nowy właściciel dał lokatorom trzy miesiące na wyprowadzkę

Marta Zbikowska

Na początku września przyszła informacja o zmianie właściciela budynku. Potem pisma z nowym numerem konta, na który należy wpłacać opłaty za czynsz. W końcu mieszkańcy kamienicy przy ul. Kościuszki w Poznaniu otrzymali listy polecone, a w nich nakaz opuszczenia mieszkań do końca stycznia. Na zostawienie całego dotychczasowego życia dostali trzy miesiące.

Pani Marzena w kamienicy przy ul. Kościuszki mieszka od urodzenia, czyli 47 lat. - Po rodzicach mam to mieszkanie - mówi kobieta, która jest najmłodsza lokatorką w tym budynku i jedyną pracującą. Jej sąsiedzi to głównie emeryci. Nie mają za co, ani dokąd się wynieść.


Czytaj też: Stulatka oskarża o oszustwo właściciela kamienicy, który wyrzucił ją z mieszkania

W dziewięciu zajętych mieszkaniach mieszka obecnie ponad dwadzieścia osób. Nowy właściciel z głównymi lokatorami mieszkań spotyka się indywidualnie.

- My chcieliśmy zorganizować takie spotkanie nas wszystkich, podczas którego wszystko byśmy sobie wyjaśnili - mówią lokatorzy. - Właściciel nie zgodził się na takie rozwiązanie. Chodził więc po kamienicy i pukał do każdych drzwi.

- Mi zaproponował, że mam sobie znaleźć mieszkanie na wynajem na wolnym rynku, poradził, żeby szukać w internecie, a on przez pół roku będzie mi dopłacał połowę czynszu za wynajem

- mówi pani Marzena. - Obiecał, że weźmie na siebie też koszty przeprowadzki. Mnie nie stać na wynajmowanie mieszkania w Poznaniu. Co mi z tego, że przez pół roku dopłaci mi połowę najmu, a co dalej?

Taką samą propozycję otrzymał pan Mieczysław, który przy Kościuszki mieszka od 70 lat, pan Bogdan od 64 lat zajmujący mieszkanie w przyziemiu, pan Sylwester mieszkający w kamienicy od 1951 roku i większość lokatorów.
Pani Ewa jest samotną emerytką. Nowy właściciel poradził jej zamieszkać u syna.

Pani Teresa sama zajmuje się dorosłą niepełnosprawną córką. Od 31 lat mieszka przy ulicy Kościuszki. Jest jedyną lokatorką, która usłyszała propozycję lokalu zamiennego. Chyba ze względu na chorobę córki. - Daria ma zespół Downa - mówi pani Teresa. - Wymaga rehabilitacji, częstych wizyt u lekarzy specjalistów. Oprócz wady genetycznej ma wiele problemów ze zdrowiem. Nowy właściciel kamienicy zaproponował nam mieszkanie w Koninie. Takiej małej wiosce pod Pleszewem. To jest dla mnie absolutnie nie do przyjęcia. Nie wyobrażam sobie tam życia z córką.

Jako powód, dla którego lokatorzy mają opuścić mieszkania, właściciel podał planowany na 2019 roku gruntowny remont kamienicy, „podczas którego nie jest możliwe zamieszkiwanie w niej, gdyż będzie to zagrażało życiu i zdrowiu mieszkańców”.
Lokatorzy przyznają, że kamienica remontu rzeczywiście wymaga. - Ale dlaczego ktoś chce go przeprowadzić naszym kosztem? - pytają i wymieniają inwestycje, za które płacili sami.

- Mieszkania tu były bez łazienek, ogrzewane piecami

- mówi pani Teresa. - Wszyscy zrobiliśmy sobie łazienki własnym kosztem, ja założyłam też ogrzewanie w całym mieszkaniu. Kto mi teraz za to zwróci?

Pan Bogdan twierdzi, że gdy zapytał właściciela, kto mu zapłaci za wymianę okien, której dokonał na własny koszt, usłyszał, że może sobie te okna zabrać, jak będzie się wyprowadzał. Dla pani Marzeny był trochę bardziej łaskawy. Obiecał, że zwróci jej pieniądze za zakupiony już na zimę opał, jeśli tylko kobieta opuści mieszkanie.

Lokatorzy sprawę stawiają jasno. Nie zamierzają się wyprowadzić, ale boją się tego, co może dziać się w kamienicy.
Właściciel o swoich planach wypowiada się równie jasno.

- Zamierzam wyremontować kamienicę, przygotować apartamenty i sprzedać je

- mówi Mateusz Maćkowiak, który w sierpniu kupił kamienicę przy ul. Kościuszki. O lokatorach nie chce się wypowiadać. Mówi, że tymi sprawami zajmuje się jego prawnik. Nie chce też odpowiedzieć na pytanie, czy wie, w jakich sytuacjach można wypowiadać umowę najmu.

Magdalena Górska, pełnomocnik prezydenta Poznania ds. interwencji lokatorskich o sprawie mieszkańców kamienicy przy ul. Kościuszki dowiedziała się od nas. Natychmiast zaprosiła ich do siebie.

- Ustawa o ochronie praw lokatorów daje przejrzysty i zamknięty katalog przyczyn, dla których można kogoś wyrzucić z mieszkania - mówi Magdalena Górska. - Z pewnością nie jest to zmiana właściciela kamienicy.

Wypowiedzenie umowy najmu można wręczyć lokatorowi, gdy ten używa lokalu niezgodnie z umową (musi być poprzedzone upomnieniem). Kolejnymi przyczynami może być udostępnienie (podnajęcie) mieszkania innej osobie bez zgody właściciela oraz zaległości z opłatami.

- W sytuacji, gdy właściciel chce przeprowadzić remont, powinien zapewnić mieszkańcom lokale zamienne

- tłumaczy Magdalena Górska. - Tak jak w przypadku, gdy właściciel chce sam zamieszkać w danym lokalu, chyba że zachowa trzyletni okres wypowiedzenia umowy najmu.

Pełnomocniczka prezydenta jest oburzona działaniami nowego właściciela kamienicy przy ul. Kościuszki. Tym bardziej, że sprawa dotyczy osób starszych. - To jest absurd, że ci ludzie mają się do końca stycznia wyprowadzić - mówi. - To są kogoś pobożne życzenia, które nie mają żadnego odzwierciedlenia w przepisach.

Marta Zbikowska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.