Gościniec Banica: i cisza, i przestrzeń, i wolność

Czytaj dalej
Fot. Fot. Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
joanna bak

Gościniec Banica: i cisza, i przestrzeń, i wolność

joanna bak

Zatrzymujemy się na górze skąd rozpościera się okazały widok na pobliskie wzgórza i lasy. Banica zachwyca. Najbardziej przestrzenią i poczuciem wolności. Stąd już tylko kilka kroków dzieli nas od wyjątkowego miejsca - Gościńca Banica.

Dom leży kawałek od drogi w zaciszu drzew. Wita nas błoga cisza, którą zakłóca jedynie szmer płynącego obok strumyka.

U progu „Gościńca” witają nas zwierzęta. Tuż za nimi stoi syn właścicieli Jędrzej Jakubowski. Zaprasza do środka.

Życie po banicku

Całe życie Jędrzeja to góry. Jego rodzice przez 20 lat prowadzili różne schroniska. Ostatnie było to na Maciejowej, nad Rabką. Tam pojawiło się marzenie, by stworzyć coś swojego.

O Banicy słyszeli już wcześniej. Jednak dopiero w latach 90., w czasie spaceru po okolicy postanowili, że tu będzie ich miejsce na ziemi. Kupili stary dom. Wcześniej był bazą studencką i właśnie został wystawiony na sprzedaż. To była prosta decyzja.

W dalszej części tekstu:

  • jak wygląda życie na Banicy?
  • pozostali "mieszkańcy" Gościńca
  • "kłopot" przy kominku
Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
joanna bak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.