Natasza Urbańska, choć czasem przegrywa, nigdy się nie poddaje

Czytaj dalej
Fot. Sylwia Dąbrowa
Paweł Gzyl

Natasza Urbańska, choć czasem przegrywa, nigdy się nie poddaje

Paweł Gzyl

Ponieważ za młodu uprawiała gimnastykę artystyczną, potrafiła ciężko pracować. Dzięki temu została największą gwiazdą musicalową w Polsce. Gorzej jej poszło, gdy postanowiła być piosenkarką. Internetowy hejt o mało nie złamał jej kariery.

Jeszcze do niedawna było o niej cicho w mediach. To się jednak już zmieniło - w lutym zobaczyliśmy ją w kontrowersyjnym filmie „365 dni”, a teraz pracuje nad swoją nową płytą, która ma zawierać piosenki utrzymane w duchu... nowoczesnego bluesa. To oznacza, że nadal ma apetyt na nowe wyzwania.

- Może ludzie z zewnątrz myślą, że skoro gram, śpiewam i prowadzę markę modową, to jestem przebojowa. Z mojej perspektywy tak to nie wygląda. Nikt nie wie, jak dużo pracy musiałam włożyć w to, by znaleźć się w tym miejscu, w którym jestem teraz. Wiele razy dostałam po głowie. Chcę dalej walczyć o swoje marzenia - deklaruje w serwisie Plejada.

Urodziła się w Warszawie w rodzinie wojskowego. Tata był silną osobowością i miał autorytet na każdym polu. Potrafił jednak okazać poczucie humoru i wspierał od początku Nataszę w jej dążeniach. Jej pierwszą pasją była gimnastyka artystyczna.

W dalszej części tekstu dowiesz się m.in., w jakis sposób Natalia została aktorką i piosenkarką.

Pozostało jeszcze 70% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.