Resort zdrowia zapomniał o chorych ze stymulatorami mózgu i rdzenia

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Resort zdrowia zapomniał o chorych ze stymulatorami mózgu i rdzenia

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Dramat czeka od 2018 r. pacjentów z zaawansowaną chorobą Parkinsona, dystonią (ruchy mimowolne), a także uszkodzeniami nerwów obwodowych, którym niemożność poruszania się i ogromne cierpienie łagodziły stymulatory implantowane do mózgu lub rdzenia kręgowego. Niedawno te bardzo kosztowne, ale skuteczne zabiegi finansowało Ministerstwo Zdrowia. Od 1.10.2017 wrzucono je do ryczałtu.

Pacjenci z Pomorza, ciężko chorzy na dystonię, padaczkę, zaawansowaną chorobę Parkinsona, a także cierpiący z powodu bólu, którego nie da się opanować za pomocą leków, żyją od kilka tygodni w nieustannym lęku. Część z nich porusza się tylko dzięki wszczepionym do mózgu stymulatorom, część życie bez potwornego bólu zawdzięcza takim urządzeniom wszczepionym do rdzenia kręgowego.

  • Ministerstwo Zdrowia nie płaci już oddzielnie za stymulatory mózgu i rdzenia oraz wymiany baterii
  • Neurochirurdzy boją się, że szpitalom „w sieci” zabraknie na to środków w ryczałtach z NFZ
  • Bez stymulatora chorzy skazani są na cierpienie i powolną śmierć
  • Co na to resort zdrowia?
Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Jolanta Gromadzka-Anzelewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.