Susza wydrenuje kieszenie? Nie tylko dlatego ceny wzrosną

Czytaj dalej
Fot. Karolina Misztal
Monika Kaczyńska

Susza wydrenuje kieszenie? Nie tylko dlatego ceny wzrosną

Monika Kaczyńska

Informacje o stratach w rolnictwie spowodowanych suszą ożywiają obawy o stan naszych portfeli. Choć gorsze zbiory nie muszą automatycznie oznaczać podwyżek cen, wiele wskazuje na to, że żywność jednak zdrożeje.

- Susza w Polsce sprawi, że wzrośnie cena chleba? Czasem każdy pretekst jest dobry, by podnieść ceny

- komentuje prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - To, że w Polsce zboża będzie mniej, nie znaczy, że jego ceny wzrosną. Faktycznie jednak jego światowe zapasy maleją i cena może wzrosnąć. Ale czy to wywoła wzrost cen pieczywa? Bardzo wątpię. Martwiłabym się raczej o ceny energii i paliwa, bo one bardziej niż cena zboża przekładają się na to, ile trzeba zapłacić za chleb. Dzieje się tak dlatego, że trzeba dostarczyć go do sklepów codziennie.

Ale choć rosnące ceny paliwa sprzyjają podwyżce cen pieczywa, to malejący popyt działa hamująco na zapędy producentów.

Spożycie pieczywa bowiem systematycznie spada. W minionym roku przeciętny Polak zjadał około 41 kilogramów chleba, kajzerek, rogalików itp. W 2015 roku spożycie pieczywa na głowę było o 4,3 kilograma większe, a tendencja spadkowa jest stała. Producenci obawiają się więc, że każda nawet drobna podwyżka zachęci kolejnych klientów do dalszych ograniczeń.

Przeciwne zjawisko dotyczy warzyw, owoców, a także mięsa. Na te artykuły popyt systematycznie rośnie, także mimo wyższych cen. Mniejszy urodzaj, gdy chodzi o owoce i warzywa, a także wyższe koszty produkcji tylko w połączeniu z popytem sprawiają, że na straganach zostawiamy większe kwoty.

- Konsument głosuje portfelem i nogami

- mówi Krystyna Świetlik. - I producenci żywności zdają sobie z tego sprawę. Jeśli coś jest zbyt drogie - popyt spada. Owoce i warzywa drożeją, bo wzrosły dochody także osób najmniej zamożnych, zarówno dzięki 500 plus, jak i wzrostowi płac, a to zwiększyło popyt. I na razie klienci są gotowi płacić za nie więcej.

Podobnie jak za masło. Choć wciąż jest tańsze niż jesienią ubiegłego roku, jego ceny znów rosną i ten stan może jeszcze potrwać.

Stosunkowo drogie owoce i warzywa, wciąż rosnące ceny masła i niedobre perspektywy, gdy chodzi o żniwa niepokoją. Tym bardziej, że już dziś słychać głosy o podwyżkach cen żywności spowodowanych suszą. Sucha, bardzo ciepła wiosna sprawiła, że rolnicy spodziewają się mniejszych żniw niż ubiegłoroczne. Samo to jednak nie musiałoby od razu oznaczać wyższych cen zboża.

-Funkcjonujemy na rynku globalnym

- zwraca uwagę prof. Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Niższe plony u nas nie oznaczają automatycznie podwyżki cen. Ale fakt, że światowe zapasy zboża maleją to już powód dla zwyżki cen.

Pierwszym skojarzeniem z drogim zbożem jest droższe pieczywo i wyroby zbożowe. Ale w koszcie produkcji chleba udział zboża jest niewielki. Nie przekracza 10 proc. Nawet jeśli zboże zdrożałoby o 1/4, co jest właściwie nieprawdopodobne, bochenek chleba zdrożałby o 2,5 - 3 proc. czyli maksymalnie kilkanaście groszy.

Zobacz też: Zobacz, co może podrożeć [LISTA]

- Istnieje za to ścisły związek między ceną chleba, a ceną energii i paliwa

-podkreśla prof. Świetlik. -Jeśli one zdrożeją, cena chleba na pewno pójdzie w górę.

W dalszej części artykułu przeczytasz:

  • Jaki wpływ ma program 500+ na wzrost cen?
  • Co wpływa na wzrost cen mięsa?
  • Jaki produkty podrożeją przez suszę?
  • Komentarz.

 

Pozostało jeszcze 61% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Monika Kaczyńska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.