Nikt nie był w stanie wyobrazić sobie, jakiego spustoszenia przez zaledwie kilkadziesiąt minut będzie w stanie dokonać wiatr. Pięć ofiar śmiertelnych, setki budynków i tysiące hektarów lasu dosłownie zmiecionych z powierzchni ziemi.
Może dzięki naszej płycie ludzie przypomną sobie czasy, gdy fascynowali się wykonawcami, którzy nie tylko śpiewali, ale też śpiewali o czymś - mówi Filip Łobodziński, tłumacz piosenek Boba Dylana, założyciel zespołu Dylan.pl.
Michał, mój kolega z domu dziecka, do tej pory nie wie, czy urodził się w rodzinie polskiej, czy w niemieckiej - mówi Jan Trofimowicz
W kresowych miasteczkach każdy znał każdego. A potem przyszła wojna i sąsiedzi zaczęli się zabijać.
Polityka to teatr. Najważniejszy jest reżyser. Obawiam się, że w przypadku Polski jest on po stronie wschodniej - mówi specjalista od wizerunku Piotr Tymochowicz, były doradca Leppera, Millera i Palikota.
Sukces daje spokój, pewność, wiarę w siebie. Ale ja w siebie wierzyłem zawsze - mówi Sebastian Fabijański.
Budował oksywski i helski port wojenny, lotnisko w Rumi, żył w przedwojennej Gdyni. Ślad po inżynierze Józefie Skarżyńskim urwał się w pierwszych dniach wojny.
To, że jest zdolny, było wiadomo od dawna. Ale gimnazjalista ze Sławna wprawił wszystkich w osłupienie. Napisał książkę, która lada dzień trafi na półki księgarskie.
Prawie cztery tysiące dzieci oraz 14 tysięcy dorosłych Greków przyjęła Polska pod koniec lat 40. XX wieku. Dziś ich potomkowie mówią o polskiej gościnności, serdeczności i otwartości na obcych.
Przeklęte stulecie! - myślę, mijając kolejne sale Muzeum II Wojny Światowej.
Jeśli nie politycy, to kto lub co decyduje o konflikcie lub pokoju - wyjaśnia profesor Gunnar Heinsohn, twórca „indeksu wojny”.
Mija kolejny rok wyścigu na słowa. Kuźnią samorodnych cytatów była jak zwykle Wiejska. To tam najczęściej puszczano wodze słownej fantazji, nierzadko poniżej pasa i rozumu. Bo jak mówił klasyk: Wersalu nie będzie. I nie było.
- Opowiedz mi o stanie wojennym, proszę. - Podobno twój mąż uciekał przez okno… - To nie był mąż, ale kochanek, a właściwie jeszcze wtedy po prostu przyjaciel - uśmiecha się Bożena Ptak.
Na osiem lat wojna uwięziła na Wielkim Jeziorze Gorzkim czternaście statków, w tym dwa polskie. Marynarze organizowali własne igrzyska, wyprawiali wspólne święta i drukowali własne znaczki, z których część ma dziś status białych kruków.
Warto pracować nad naszymi relacjami, nieważne, w którym momencie życia właśnie się znajdujemy. O potrzebie godzenia się - mówi Paulina Krajewska, psycholog, specjalistka od komunikacji społecznej.
Jeden z przechodniów krzyczał: coś panu przeżarło karoserię i ucieka berlinką! Emerytka wzywała na pomoc wszystkich świętych. Ryszard zobaczył, że w aucie jest wielka dziura, a z niej wystają ogromne, spłaszczone łby.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2021 Polska Press Sp. z o.o.