Piotr Jędzura, (eska)

Tu było o krok od wielkiej tragedii

Matka zażyła tabletki, dała je też dwojgu swoim dzieciom. Fot. 123rf Matka zażyła tabletki, dała je też dwojgu swoim dzieciom.
Piotr Jędzura, (eska)

Psycholog: - Według statystyk i wyników badań do kolejnych prób samobójczych dochodzi w niedługim czasie od pierwszego epizodu.

W nocy z piątku na sobotę w Zielonej Górze lekarze ratowali kobietę, która chciała popełnić samobójstwo i połknęła tabletki. Dała je także dwojgu swoim dzieciom. Na szczęście, stan jej pociech był dobry, gdy trafiły do szpitala. Tym razem nie doszło do tragedii.
- Próba samobójcza jest najbardziej dramatyczną formą zachowania, którą może wybrać człowiek żyjący w przewlekłym stresie i lęku, bez cienia nadziei na poprawę swojej sytuacji - mówi Marta Marzec, psycholog z Lubuskiego Stowarzyszenia na Rzecz Kobiet BABA. - Najczęściej do podjęcia próby samobójczej popycha kumulacja wielu różnych czynników, które człowiek w sposób subiektywny dla siebie postrzega jako kompletnie przewyższające jego możliwości psychofizyczne. Ludzie charakteryzują się różną odpornością psychiczną na przewlekły stres, jest to zależne od ich umiejętności zaradczych, posiadanych zasobów oraz ich cech osobowościowych.

Matka może nawet usłyszeć zarzuty usiłowania zabójstwa dwojga dzieci.

Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, powodem tak dramatycznego kroku mogły być kłopoty rodzinne, osobiste i finansowe kobiety. Jakiś czas temu prowadziła ona wspólnie z mężem restaurację w Zielonej Górze. Dziś nie zajmuje się już branżą kulinarną. - Prawdopodobnie chciała komuś coś udowodnić, ale chyba nie wiedziała, jak poważne konsekwencje może to mieć... - mówi nam znajoma kobiety.
- Nie ulega wątpliwości, że prokurator rejonowy, który prowadzi czynności wyjaśniające, będzie musiał rozważyć zachowanie kobiety, jeżeli chodzi o podanie tych środków dzieciom - podkreśla Zbigniew Fąfera, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Matka może nawet usłyszeć zarzuty usiłowania zabójstwa dwojga dzieci.

- Pytanie, czy można było temu zapobiec, jest chyba najczęściej zadawanym, kiedy do próby samobójstwa dochodzi, szczególnie kiedy dotyczy to matki i małoletnich dzieci - przyznaje psycholog Marta Marzec. - Ofiary prób samobójczych często wyrażają swój ból i cierpienie w środowisku, lecz nie zawsze spotykają się z pomocą, wsparciem czy wysłuchaniem. Trudno jednoznacznie ocenić, czy do samobójstwa może dojść, najczęściej jednak widoczne są pewne zwiastuny, które dopiero po fakcie stają się jasne.

Niezwykle ważne jest dawanie wsparcia wszystkim osobom, które ujawniają przed nami swoje cierpienie, czasami wystarczy je wysłuchać, a czasami należy namawiać, by skorzystały z pomocy profesjonalisty. Jest to szczególnie ważne, gdyż według statystyk i wyników badań do kolejnych prób samobójczych dochodzi w niedługim czasie od pierwszego epizodu. Z tego powodu nie można bagatelizować żadnego sygnału, kiedy słyszymy, że ktoś jest w kryzysie.

Piotr Jędzura, (eska)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.